środa, 24 czerwca 2009

Spekulacja - 21.06.2009 r. - Aktualizacja

Co już wiadomo w połowie tygodnia. Indeks Ifo wypadł lekko lepiej niż prognozowano i niż poprzednio. Wskaźniki PMI dla Europy ustabilizowały się na poprzednich poziomach, ale forex nie pozwolił na stabilizację i jak zwykle trochę namieszał.

Tydzień z decyzją FED-u w tle to zawsze jej dyskontowanie od początku tygodnia, można się więc zastanowić nad ruchami poniedziałkowym i wtorkowym. Pierwszy dzień tygodnia przyniósł niezłe zawirowanie na rynkach akcji, towarowym, surowcowym i na niektórych parach walutowych (szczególnie na dolarze australijskim i nowo zelandzkim), ale Euro trzymało się dzielnie, zarówno w relacji do dolara, jak i funta. Podążanie za niedzielną taktyką dało na trzech parach 280 pipsów na zamknięciu dnia. Wszystko pięknie ładnie, ale teraz mamy powrót do scenariusza osłabienia dolara w oczekiwaniu na ruch Bena i kolegów. Póki co zarabia jeszcze EURGBP, ale nie rekompensuje to strat na otwartych pozostałych pozycjach. Jednak co by nie mówić to hedging się udaje.

Właśnie pojawiły się dane o saldzie na rachunku bieżącym w Eurolandzie (-5,9 mld) i sprzedaży detalicznej we Włoszech (-0,4%). Obydwie figury gorsze od prognoz, ale jedyne co mogą popsuć to nadwyżkę na parze EURGBP. Rrrrrrr!!

Póki nie pękły najważniejsze bariery deprecjacji dolara w stosunku do Funta (1.666) i Euro (1.4335) to nie zmieniam swojego zdania co do poziomów, jakie zobaczymy na koniec tygodnia. Może przez to trwam w błędzie i będę za to srogo ukarany, ale mimo wszystko przy rynku niedźwiedzia na amerykańskich indeksach, rynek byka na Eurodolarze wydaje się trochę naciągany. Oczywiście zawsze może być na odwrót:) Weryfikacja już po 20:15.

Pozdrawiam, Mateusz.

Brak komentarzy: